Opinie o kutrze - Nereida

Rejs z 8 października.Wyjscie o 6 rano krótki bo 2 godzinny przelot i rozczarowanie bo rybka nie współpracowała.Do godz 12 moje zaledwie 2 sztuki(pisze o wymiarowych).Po 12 zmiana łowiska na głębsze i coś się ruszyło bo pomuchle zaczęły gryść na przywieszki.Ogółem w kascie wylądowało 30+.Głębokość miedzy 30 a 40 mętrów Pilkery o gramaturze 180 -200 gram.Pozdrowienia dla ekipy Slązaków.

Pływałem kilka razy. Wczesna jesień, wiosna, lato. Zawsze byłem z rejsu zadowolony. Kuter może nie za szybki ale szyper chce znaleźć rybę. Dodatkowo nie wraca o 15 jak duża część kutrów. Ostatnio nie udało mi się dostać i płynąłem z innym szyprem też nie narzekam. Ryb jak zwykle mogło by być więcej ale i tak wyniki 16-25 szt nie są złe. Ogólnie polecam i na pewno jeszcze nie raz się wybiorę.

Wyprawa 18.02.2018 szyper robi swoją robotę w 100% jedyny taki we Władysławowie połów obfity

Rejs z dnia 13.11.Obawiałem się tego 13 ale jak dotychczas był to najlepszy rejs jak dla mnie do tej pory na tej jednostceWczesne wyjście jak zwykle, głębokość do 40 m no i na koniec rejsu nadgarstek wysiadł.Najwiekszego jakiego do tej pory wytargałem na tej jednostce to właśnie w tym dniu miał 5,6 kg.Fota na spławiku.pl.Nastepny wypad po 1 grudnia.Oby szyper i pomoc dalej szli w tym kierunku.

Po dłuższej przerwie i obserwacji wiadomości postanowiliśmy ponownie zawitać do Władka na dorszyka.Rejs odbył się 7 listopada i można powiedzieć ,ze pogoda to raczej nie była listopadowa.Słabiutki wiatr słabiutki dryf i z rybą tez niezaciekawie,moje 23 szt kolegów 20 ,27 i 32.Ogólnie na to co wyszło ogólnie na łajbie to może być.Pozdrowienia dla ekipy z Kwidzyna i Starogardu

Kolejny rejs na Nereidzie, i bez powodu do narzekania. Ryba po sztormach lekko rozproszona, dłubanina, i najlepsza końcówka!!! Wyniki od 22 do kilku. Wszyscy zadowoleni, nikt nie byl bez ryby. Dorsz znowu brał najlepiej z opadu, co nie wszyscy wychwycili. Pilkery ok 150 gr. Głębokość 34-40 metrów. Przywieszki zdominowal kolor czerwony (twister). Drys średni, pod koniec dnia trzeba bylo założyć pilkera 160-170 gr. Udany wypad, i dzieki łowieniu na mniejszej głębokosci rece nie bolą. Pozdrowienia dla Arka( szyper). Do zobaczenie wkrótce...

Na dorsze wybraliśmy się grupką 5-cio osobową po raz pierwszy. Przekonany dobrymi opiniami na forum zarezerwowałem termin na Nereidzie. Niestety nie udało się, pogoda nie dopisała i rejs odwołano. Zaproponowano mi drugi termin - 23.10.2017. Pojechaliśmy " z marszu " , bez uprzedniego przygotowania, żadnej wiedzy na temat łowienia dorszy ( nawet tej internetowej ), na żywioł. I... warto było :)))))). Wielkie podziękowania dla szypra i jego pomocnika. Szyper od razu kazał członkowi załogi się nami zaopiekować i wytłumaczyć wszystko, co ten niezwłocznie uczynił. Starszy pan, stary wyga morski jak się potem okazało, co jakiś czas do nas zaglądał i pytał sie ile mamy ryb. Kolegę, któremu szło troszke gorzej, wymienił pilkera i ponownie udzielił instruktarzu. Szyper cały czas szukał ryb, a jak już znalazł jakąś ławicę napływał na nią kilkukrotnie dopóki były efekty. Jednym słowem wyprawa bardzo udana. Cała nasza piątka złapała bakcyla i już planujemy kolejny wypad w grudniu. Tylko tym razem już z własnym sprzętem i większą wiedzą :) No i oczywiście na Nereidzie :)

Wreszcie doczekaliśmy się 17 maja małą zgraną grupką docieramy do Władka. Arek jak zwykle niezawodny w załatwieniu wszystkiego, nocleg super okazało się, że właścicielka pani LILA z naszych stron ( pozdrawiamy). Wypływ jak zwykle . Kuter pełny ekipy zgrane. Łapanie palce lizać , wiedza i umiejętności Arka bez zarzutu. wszystko w najlepszym porządku. Pomocnik szypra fachura- dzięki za tabakę. Szkoda, że tak szybko minęło. Ale zbieramy się na jesień. Pozdrowienia dla całej załogi z niedalekich Bieszczad. Do zobaczyska tak trzymać.

Witam. Morskiego bakcyla :-) złapałem 3 lata ... i od tego czasu staram się być co 2-3 miesiące na morzu ... mam kawałek bo "dmucham" z Wawy :-( ... no ale takie życie :-). Większość moich wypraw ustawiam pod wolne miejsca na Nereidzie ... a nie jest z tym łatwo :-), miejsce na kutrze trzeba rezerwować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem :-( (szczególnie terminy weekendowe). Sobotnią wyprawę wziąwszy pod uwagę, że wędkowaliśmy tylko 5h zaliczam do udanych - wyjąłem 22 sztuki, w tym drugiego co do wielkości dorsza na kutrze - widziałem już zdjęcia na profilu "kutra" na facebooku :-). O 12:30 nastąpiło masakryczne załamanie pogody, zachodni wiatr, boczna wysoka fala i zmykaliśmy do portu tylko szumiało - 1/3 obsady kutra nęciła w drodze powrotnej :-), Arek wiedział że pogoda się spapra bo gonił nas i sprężał się, żebyśmy wyrobili normę do południa!! Było jak zwykle ŚWIETNIE i SYMPATYCZNIE. pozdrawiam Grzesiek

Wyprawa z dnia 17.05.2017r. - 13 godzin rejsu. Wczesne wyjście w morze - godz. 5.00, około 2 godziny przelotu na pierwsze miejsce wędkowania i rozpoczyna się. W pierwszym miejscu parę dorszy na rufie. Szybka decyzja Szypra "Panowie wybierzcie - spróbujemy dalej" i traf w dziesiątkę. Napłyniecie drugie ryba za ryba, aż ręka boli (haha) i tak do południa, później już mniej ale też wiele radości. Głębokości powyżej 60metrów. Obserwując Szypra mam wrażenie, że facet żyje tym co robi, załoga również, brakuje tylko Pana Florjana (Serdecznie Pozdrawiam). Jednostka, którą mogę śmiało zarekomendować nawet początkującym wędkarzom - Mój kolega pierwszy raz na wyprawie po krótkim tłumaczeniu co i jak wyciągnął 17 ryb - to chyba mówi samo za siebie. Był to mój n-ty raz na tej jednostce i odkąd na nią trafiłem to póki co nie zamierzam zmieniać.

Systematycznie raz w miesiącu pojawiamy się na tej jednostce raz jest nas więcej innym razem mniej.Wiemy co nas czeka na tej jednostce dlatego na najbliższy czas nie zmieniamy kutra.Pokrótce info z rejsu który odbył sie17.05.2017.Jak zwykle wczesne wyjście długi przelot pierwszy dzwonek i 3 dorsze na rufie,zmiana miejsca i następny sygnał do opuszczania pilkerów jest zdecydowanie lepiej.Do południa dorsze współpracowały ale po obiadku już słabizna.W porównaniu z poprzednim rejsem z kwietnia jest zdecydowana poprawa odnośnie ilości dorszy w boxach,ale nie o to chodzi.Pozdro dla rywalizujących kolegów z Łodzi.Tradycyjnie głębokość powyżej 60 m.

Zdecydowanie polecam Nereidę i szypra Arka. Byliśmy na Nereidzie pierwszy raz w dniu 13 maja 2017 dużą ekipą znajomych. Pływamy na dorsze z różnych portów i na różnych kutrach już od kilkunastu lat i muszę przyznać, że Nereida mieści się w samym czubie zarówno jeśli chodzi o umiejętności szypra, obsługę i pomoc przy łowieniu oraz wygodę i ergonomię na kutrze. Wszystko zagrało, choć po rybę musieliśmy płynąć bardzo daleko. Szyper okazał się super-profesjonalny gdyż nie policzył nam dodatkowych godzin za 15-godzinny rejs ze względu na to że ryba była daleko i głęboko. Polecam Nereidę i pozdrawiam szypra Arka od całej ekipy z Warszawy i Trójmiasta. Tomek

Obsługa 1 klasa. Szukanie ryb bez s iemniania. Wrócę na ten kuter.

07.04.2017 Kuter całkiem fajny, dużo miejsca do ''wywijania'' wędkami. Szyper zajebisty...Chłopina dwoił się i troił, kombinował... szukał ''dziurek'' ale, rybki i tak nie chciały współpracować...trudno ,może innym razem. Rejs bardzo długi od przed 5 do po 19 a i cena !!!... okazało się taniej o 20 zł.(podobno z racji , słabych połowów !!!).Jak dla mnie rewelacja.Napewno wróce na Nereide. Pozdrawiam p.Szypra i załoge. DZIEKI WIELKIE i GORĄCO POLECAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

polecam wszystkim, ktorzy chca nalowic a nie ta cala reszta z wladka ... na dorsza tylko z P. arkiem

Patrząc na opinie innych kutrów to wygląda jakby ten pan "mistrz Arek" sam pisał te opinie. Na każdą negarywną opinię zaraz jest odpowiedź. Na spławiku już go wyczaili.

Panowie i Panie. Mistrz Arek jest najlepszy i żadne nędzne biadolenie tego nie zmieni.

Witam chciałbym sie ustosunkowac do opini Pana Matta i Pana Nerifana, co prawda nie byłem na kutrze razem z nimi ale jakos trudno mi uwierzyc w te 10 kilowe dorsze i te 60 sztuk i te wpisy ze kazdy miał 6 kilowego dorsza przypominają mi bardziej bajki Jana Brzechwy i Kaczora Donalda. kazdy kto troche łowi z kutra ten wie ze obecnie jak sie złapie dorsza 4 kolo to jest wydarzenie, a 10 kilo to obecnie chyba złoty medal, więc naprawde prosze o troche szacunku dla innych i honoru w tym co sie opowiada!

Rejs 28.03.17 na długo pozostanie mi w pamięci ryby ryby jeszcze raz ryby a na koniec mistrz p Arek popłynął w takie miejsce gdzie każdy złowił rybę powyżej 6 kg a nawet kilka takich największa ponad 10kg ,ilości obłędne do 12 godz 60 szt i dalej nie liczyłem ciężko się było do samochodu zapakować ,taka ciekawostka w porcie spotkaliśmy innych wędkarzy wracających z tak zwanych topowych jednostek i najlepsi po parę rybek dlatego koledzy wędkarze pamiętajcie na ryby tylko z Nereidą i tylko z wielkim mistrzem p Arkiem

Rejs z dnia 24.03.2017 r. Pierwszy raz na tym kutrze. Wypłyniecie przed 5 rano i około 3 godziny na łowisko. Początek w miarę dobry, przed południem i po rybka już nie chciała tak dobrze współpracować czyli dłubanina. Szyper jeden z najlepszych, cały czas aktywnie szukał dorsza, bardzo dokładnie napływał. Na łodzi bardzo fajna atmosfera, pomocnicy cały czas zaangażowani . Polecam.

Rejs 20.03.2017.Wczesne wyjście z portu i prawie 3 godz, drogi.Poczatek słaby ale wraz z upływem czasu dorsze zaczynają współpracować.Jeden minus to to ,że brały ale na dużej głębokości ale nikt nie mówił ,że będzie lekko.Ogólnie Arek wie jak pływać i dlatego należy do elity tych szyprów ,gdzie schodzący z burty wędkarze w większości są zadowoleni z rejsu.Ogólnie 40+ to dobry wynik jak na to co Bałtyk posiada.Pozdrawiam i do zobaczenia na jednostce.

Opinia rejsu z 02-03-2017. Wypłyniecie o 05:50, długi przepływ na łowisko, ponad 2 godz. Ogolnie cały dzień pływanie za rozproszonym dorszem. Wszyscy coś połowili, chiciaż nie był to najlepszy rejs pod względem wyników. Super atmosfera, dobry skład na pokładzie, tylko jeden napierdolony, reszta poprawnie. 12 godzin na wodzie, to pokazuje jak szyper (Arek), szukał ryby. Panowie pomocnicy szypra, jak zawsze uwijali sie ze wszystkim. Imponuje to podejscie do wędkarzy, pewnie dlatego ma największe obłożenie w całym porcie.

zajebisty dryf juz mowil za siebie jakie beda wyniki !!!!milo by bylo zeby kazdy tak podchodzil do tego wedkowania !!!! jak slabo to szukamy ! jak wszedzie bardzo slabo to lepiej niewyplywac i niepsuc sobie renomy !!!!tak podchodzi kolega Arek

Rejs w dniu 23 listopad 2016. Jesteśmy po raz pierwszy na tym kutrze ale na pewno nie ostatni.Obsługa miła wiedzą jakie są ich obowiązki .Szyper naprawdę wie co robi no i dorsze dopisały w tym dniu.Kawy i hebraty pod dostatkiem.Wszystko na 5 z plusem na tej jednostce.Kuter godny naprawdę polecenia.Do zobaczenia w następnych spotkaniach ale tylko na tym kutrze.

Rejs 23.11.2016.Po pobycie na innych jednostkach stwierdzamy,że jest to najlepsza jednostka do wedkowania w Władysławowie,Szyper zna się na własnej robocie,pomoc obsługi na czas przy rozplątywaniu.Dorsze oczywiście współpracowały co przełożyło się na ilość złowionych sztuk.Napewno powrócimy tu jeszcze i polecamy innym.Naprawde warta jednostka.

Opinia z rejsu z dnia 23.11.2016.Pływam na tej jednostce przynajmniej raz w miesiącu.Nadal wszystko pozostaje na tej jednostce na 5.W tym dniu był to mój najlepszy dzień pod względem złowionych dorszy.W grudniu znów zawitam i oby było tak samo jak w tym dniu.

Brak gwiazdek w poprzedniej opinii odnośnie napoi.

Rejs z dnia 20 X 2016.Pływam na tej jednostce od paru lat i niech tak pozostanie z umiejętnościami szypra i obsługi. Ryba mogłaby bardziej współpracować ale i tak jestem zadowolony z rejsu z tego dnia.Polecam innym także ten kuter o ile uda się Wam zrobić rezerwacje i pogoda dopisze.Jednostka godna polecenia,napewno nr 1 w Władku.

Opinia dotyczy rejscu z dnia 18 10.2016.Po przeczytaniu wcześniejszych opinii o tej jednostce postanowiliśmy zapisać się na rejs, nie jest to łatwe bo terminy są odległe.Swiadczy to o tym że jednostka jest ok a właściwie umiejętności szypra.Jedno jest pewne ,będziemy starali się ponownie dostać na rejs tą jedostką o ile Neptun pozwoli ponownie wyjść w morze.Pozdrawiamy Panie Arku i tak trzymać.Dla nas pozostaje Pan nadal nr 1 w Władysławowie.

Chciałbym się odnieść do opinii z dnia 23 09 .2016 napisanej przez lukasz dwojak.Ciekawi mnie jak jedna osoba może być na dwóch kutrach w jednym i tym samym dniu a mianowicie chodzi o Neride i Atlona z Kołobrzegu.Zgadza się że gdy jest słaby rejs z rybą to szyper stara się załatwić rybę dla tych którym się nie powiodło podczas rejsu i to jest też na plus tego szypra.

Rejs w dniu 25 09 2016.Był to rej zorganizowany przez koło wędkarskie przy OPEC w Gdyni,zarazem zawody tego koła o puchar Prezesa.Wczesniejsze zawody odbywały się na różnych jednostkach w Władku ale jak na razie jest to najlepsza jednostka na której mogliśmy rywalizować.Szyper jest osobą,która wie po co siedzi tam w sterówce,zgadzam się z innymi którzy pisali wcześniejsze opinie na temat że jest mało ryby w Bałtyku ale Szyper wie że aby klient był po rejsie zadowolony musi szukać tej ryby.w tym dni kto chciał połapać rybe to myśle że można to było zrobić.7 szt w moim przypadku zgłoszonych do zawodów dało mi 2 miejsce z wynikiem 334 cm z czego największy miał 60 cm.Ekipa z obsługi Neridy to naprawdę wspaniali goście,wiedzą po co tam.Tak trzymać Panie Arku i do zobaczenia na następnych zawodach.Kuter naprawdę godny polecenia innym.

Opinia dotyczy rejsu z 23 września 2016.Witam miłośników morskiego wędkarstwa.Trafiliśmy na Neride z polecenia kolegi. i .O jakości i umiejętności szypra niech swiadczy choćby termin z jakim trzeba sobie rezerwować miejsce na rejs na tej jednostce.Niezgodze się z kolegą,który niby także w tym dni był na tym rejsie(nick lukasz dwojak) który wystawił opinie także z tego dnia.Jesli ktoś uważa że wystarczy wypuścić pilkera i czekać aż ryba sama trafi na przywieszke bądź pilkera to gratuluje takiego sposobu myślenia.Zgadza się ,że szyper pływa i szuka ryby ale żeby podpływał do jednostki trałującej to już głupota w wykonaniu autora wcześniejszej opinii.Niebęde polemizował bo nie o to chodzi jak dla nas jednostka jest ok a szyper to najlepszy w Władku i niech tak pozostanie.Tak trzymać Panie Arku i do zobaczenia ponownie na jednostce.

Szyper próbował nas oszukać po całym dniu 10 ryb na kutrze.Gdy się przyznał ,że nie połapiemy zaproponował podpłynięcie do trała w celu kupienia ryb od jego kolegi!!!! Skandal!!! zdecydowanie nie polecam

Rejs z dnia 16-09-2016. Wypłynięcie o 5:45, cały dzień łowimy na 30-40 metrach. Rufa połowiła słabo,dziób wyszedł na swoje. Wyniki od 15 do 40 sztuk. Wszystko pojad wymiar,większość grubo ponad 50 cm. Dorsz tego dnia rozproszony,ale ładny i żerował. 99% złapane za pysk,pilkery i przywieszki we wszsytkich kolorach mu pasowały. Szyper szukał ryby i ustawiał się bardzo dokładnie. Udany wypad,pogoda ok,troszke za ciepło,ale jest jeszcze lato.

Byliśmy na Nareidzie na początku czerwca. Dla kumpla był to pierwszy raz, dla mnie pierwszy rejs po kilku latach przerwy. Szyper świetny - widać, że wie co robi, szuka ryb i wyniki są. Sama jednostka dość wygodna i trudno mieć do czegokolwiek zastrzeżenie. Co prawda połamałem kij (wszyscy (!) ciągnęli ryby a potrzebna była osęka, zdecydowałem że nie ma co na obsługę czekać i to był błąd) i straciłem nóż (wraz z brudną po patroszeniu wodą poleciał za burtę bo obsługa chciała dobrze - nie winię, sam o nim zapomniałem), ale wyjazd uważam za udany - na pewno nie ostatni, choć u Pana Arka trudno o miejsca.

Nie ma co pisać więcej nr 1 we Władysławowie polecam wszystkim.

Start 5.00 dnia 07.05.2016 r. I wszystko pięknie tylko. 4 godz. Płynięcia w 1 stronę 4 godz. powrot 2 godz. Naplywania na miejsca więc prawdziwego wędkowania pozostaje góra 2 godz. Gdzie ten dorsz - przepraszam dorszyk bo złapać cos powyżej 1.5 kg graniczy z cudem. Zaloga fajna i polecam tyle tylko ze wiecej duzo wiecej plywania jak wędkowania...

Plynelismy Nereida 29.04.2016. Nic złego Ani na szypra ani na kuter nie powiem. Nie zawsze ryba chce wspolpracowac z nasza przyneta - kolega obok miał drugie tyle co ja a drugi polowe mniej. Trzeba mieć nadzieję że następnym razem będzie lepiej. Do zobaczenia Panie Arku i proszę nie zmieniać swojego podejścia do pracy.

Witam trochę spóźniona opinia ale szczerą.Na Nereidzie byliśmy końcem października ubiegłego roku.Pogoda wymarzoną.Byliśmy składem czteroosobowym w tym kumpel z Szkocji który specjalnie do Gdańska przyleciał samolotem.Zabawa przednią. Ilość ryb wystarczającą.Atmosfera lux.Załoga wraz z szyprem mistrzostwo świata. Pozdrowienia dla szypramArka i pomocników w szczególności tego który przy pomocy tabaki wyleczył mi katar. W tym roku zabudowany wyjazd w kwietniu.Polecam.

rejs 08.12.2015 owocny ryby zatrzęsienie ,.. końcówka tylko taka trochę oszukana ... jednak ogólnie rewelacja pozdrawiam

Opinie o profesjonalizmie szypra 100%prawdziwe.Pływałem na kilku jednostkach w różnych miejscach.Na Nereidzie pierwszy raz,jednak po tym rejsie już mnie inne kutry nie interesują.Podejście szypra i załogi do wędkarzy super.Mogłem się o tym przekonać na własnej skórze- dosłownie,ponieważ wbiła mi się w dłoń kotwica pilkera, którą szyper mi usunął i mogłem łowić dalej.Serdecznie dziękuję za pomoc.Rejs 24.10.2015.POLECAM NEREIDĘ.

Rejs 27-go października. Wypływamy o 5:50, mała fala. Pierwsze napłyniecie o 8:05,wychodzi po kilka dorszy,głębokośc 37 metrow. Po chwili decyzja,plyniemy dalej. Ogólnie caly dzień to dłubanina,szyper szukał ryby sam,a czasami z innymi jednostakami. Na łodzi bardzo fajna atmosfera,pomocnicy szypra bardzo sumienni i spelniali porśby w mgnieniu oka. We Władysławowie,to już bedzie moja stala jednostka,oby wszystko pozostalo na takim samym poziomie,jak teraz.

super florek to spoko koleś a szyper arek wielki szacun chyba jeden z ostatnich takich we wladku jesli nawet ryba nie bierze to i tak u niego zawsze sie coś złapie a jak bierze normalnie to na nereidzie można sobie nadwyręrzyć ręce od wyciągania dorszy wspaniała zabawa

rejs trwał krótko jednak dlatego że było ciepło i ryb sporo inni jeszcze więcej ..i wiadomo.. tak powinno być . szyper doskonale wiedział co robić jak są ryby to łowimy ,a nie uciekamy po jednym napłynięciu . 19.08.2015

Bardzo miło wspominam rejs na Nereidzie. Od samego początku można było odczuć że całej załodze zależy na każdym z wędkarzy. Naprawdę znają się na tym co robią :-) w każdej chwili służą pomocą i radą - szczególnie dużo uwagi poświęcają wędkarzom którzy płyną po raz pierwszy na dorsza. Kolejny rejs wyłącznie z Nereidą i jego załogą - serdecznie polecam gdyż zależy im na dobrej atmosferze i zadowoleniu ludzi :-)

Rejs 04.08.2015. Warte polecenia

Rejs pierwszy 04.08.15 powiem krótko masakra w bardzo pozytywnym znaczeniu nie spodziewałem się aż tak dobrych wyników podejście załogi pełna profeska szyper jak dla mnie nr 1 we wladyslawowie. Splynelismy do portu wcześniej z powodu braku miejsca na ryby. Rejs drugi 06.08.15 powtórka z rozrywki rybek troszkę mniej ale za to większe. Jeden tylko mały minus co do drugiego rejsu to za szybki powrót przydały by się jeszcze ze 2 godz więcej zabawy. Wiem ze to nie ostatni raz z nereida i każdemu z czystym sumieniem będę polecał. Pozdrawiam Łukasz z Ciechanowa

Wyplywalem 28.07 mialem wyplywac dzien pozniej ale zadzwonil do mnie pan z nereidy i powiedzial ze nie bedzie wyplyniecia i moze mi zaproponowac wyplyniecie dzien wczesniej. Wyjscie z portu 5.30 pogoda wydawala sie byc idealna ale po wyplynieciu za rozewie okazalo sie ze troche bardziej wieje niz na ladzie ale i tak bylo super. Lodz bardzo stabilna jak widzialem kapitana wisniewskiego ktory stal obok w dryfie to od samego patrzenia mnie zemdlilo tak nimi bojalo. Szyper szukal rybek z dobrym efektem jak wchodzily pojedyncze sztuki to sygnal i plyniemy dalej ale nie bylo dlugich przelotow a jak wszyscy lapali to powtorka i naplyniecie jeszcze raz i tak do czasu kiedy ryby przestaly brac. Wedkowanie urozmaicone bo trafily sie makrele i belona wpadla ryby nie takie najmniejsze no i braly w pysk. Polecam z czystym sunieniem Nereide i szypra Arka.

Plywalem na kilku kytrach w Wladku ale ten jest narazie Nr1 i raczej juz nie bede szukal innego. Pozdrowienia dla szypra:))))))))) 17-07-2015

Kuter i załoga jak dla mnie bomba. Nie ma tu mowy o FRYZJERSTWIE ja jestem bardzo zadowolony, wcześniej pływałem z innym armatorem który wysoko zawiesił poprzeczkę i uważam że warto się z nimi wybrać na rybki. Panowie oby tak dalej róbcie to co robicie najlepiej zbierajcie grono zadowolonych i nie idźcie na komercje. Może poszerzcie ofertę o kursy na dalsze łowiska bo chętnie bym połowił coś większego:).

REJS 03.07.2015 Pogoda piękna wiaterek w sam raz wcześniej pływałem z Władka z konkurencją ale tym razem poczytałem trochę w internecie i postanowiłem zamówić dwa rejsy na Nereidzie i powiem wam szczerze że jestem bardzo zadowolony super podejście szypra do wędkarzy napłynięcia były w 98% zakończone rybą i to nie jedną były i dublety i trzy na raz było co robić wszystkim gorąco polecam rejs na tej jednostce ;;;;;;;;;;;;;Pozdrowienia dla pana (szypra)ARKA==do zobaczenia na kolejnym wypadzie na dorsza

Pływałem na różnych jednostkach i w Władysławowie i w Łebie. Takiego podejścia w sensie pozytywnym nie spotkaliśmy na żadnej jednostce,dlatego na pewno wrócimy tu jeszcze nie raz,o ile zdołamy zdobyc miejsca na tym kutrze bo nie ukrywam że ciężko jest załapać się na rejs, Fajnie jest posłuchać mowy czysto kaszubskiej .a gwarantuje to nam obsługa,Pozdrawiamy Panie Arku i do zobaczenia na następnym rejsie.KUTER NAPRADWE WART REJSU NA DORSZA

byłem na tym kutrze jestem bardzo zadowolony ryb ponad norma szyper bdb także w skali od 1-10 daję 10

Kuter raczej normalny, powiedziałbym ze średniej półki.Ale za to szyper ( właściciel ) jest to człowiek z pasją i naprawdę mu zależy, aby każdy złowił ryby.

Rejs Nereidą z szyprem Arkiem 26.10.2014r. Był to dopiero mój drugi rejs, ale już mam pewność, że będą kolejne. Dopiero zbieram doświadczenia w wędkarstwie morskim, ale jedno wiem już na pewno - kuter i szypra z którym chcę pływać już znalazłem. Jak dla mnie pełen profesjonalizm i dbałość o wędkarzy (klientów). Ten człowiek po prostu rozumie, że jego dochody zależą od zadowolenia nas - wędkarzy i robi co się da, żebyśmy zadowoleni byli. Mimo złych prognoz rejs bardzo udany. Jako jeden z niewielu tego dnia poszukał dla nas ryb. Panowie Florek i Henio również bez zarzutu, o pomoc przy czymkolwiek nie trzeba było prosić, oni po prostu zjawiali się wszędzie tam gdzie byli potrzebni( zaczepy, splątania itp.) Arek - dziękuję, pozdrawiam i do zobaczenia na następnych rejsach - 1000 pytań :)

w poprzedniej opini zapomniałem dodać ze wypłynelismy jako jedni z pierwszych a wróciliśmy jako ostatni szyper nie dał za wygrana szukał ryby aż zrobiło sie ciemno na dodatek jeden z pracowników pana Arka czyścił ryby bezpłatnie i każdy otrzymał worki do ryb naprawde super jednostka Żukowo już się szykuje na kolejny rejs pozdro chlopy i trzymajcie tak dalej

rejs odbył się 17.10.2014 byłem na wielu kutrach ale ten okazał się strzłem w10 szyper bardzo wporzątku gość stara się szuka ryby kombinuje jak nie na 30 metrach to płynie na 40 45 starannie napływa na ławice załoga przyjazna dla ludzi pomagają rozplątują sprzęty pełna kultura dla tych co nie nałapali dorszy szyper w prezencie zamówił po 2 kg śledzia i dorsze kto chciał ale to już za opłata napewno popłyne z nimi nie raz a wiec z całego serca polecam ta załoge pozdrawiam

Bardzo polecam kuter, świetna załoga, pływa się z Panem Arkiem który bardzo się stara aby połowy były jak najbardziej udane, super napływa na ławice, aktywnie poszukuje ryb jak brania nie idą. W czasie rejsu ciepły posiłek oraz napoje. Bardzo polecam wszystkim !!!

Witam, Sporo szukałem oipinii nt. kutra Nereida. Mało tego jest w internecie i nie wiem dlaczego, bo naprawdę wyprawa tą jednostką jest bardzo przyjemna. Pracownicy kutra mili, uprzejmi, pomocni. Chętnie doradzą i podpowiedzą jak łowić - coś dla początkujących. Co do szypra, fachowiec pełną gębą. Napływa umiejętnie, szuka ławic ryb, daje połowić. Polecam zdecydowanie i do zobaczenia Panie Arku! :) Michał Łysiak

Bardzo polecam! Zła pora roku , niezbyt ciekawe warunki a i tak były ryby :) Wielkie dzieki

Wyprawa 25 maja 2014, godz. 6,40 - około 1,5 godziny płynięcia na łowisko. Łowiliśmy średnio na głębokości około 70m. Słabe brania ryb. Największe miały około 1 kilograma. Do portu wróciliśmy przed 19-tą. Na innych kutrach było podobnie. Posiłek jak chyba na większości kutrów - parzona kiełbasa.

Witam i polecam wszystkim ten kuter szyper zna się na rzeczy i da połapać mi udało się nawet złowić łososia 92cm fajny okaz wyprawa 22-02-2014 r.

nie będę się rozpisywał... Złota Rybka w Darłówku to typowi fryzjerzy - jak ktoś chce żałować niech wybierze się do nich... Natomiast jeśli chce ktoś dobrze powędkować i miło spędziś czas to zdecydowanie polecam Nerejde we Władku- ja będę do nich przyjeżdżał napewno jeszcze wiele razy... Pozdrowienia dla całej załogi . Łukasz z Otwocka ...

Kuter wygodny. Brak ryby ,nawet limitu. Przecież jedziemy aby połapać a nie wozić się po morzu. Na innych kutrach połapali my niestety nie. Uważam że szyprom zabrakło doświadczenia , na początku na płyciznach były brania , im głębiej tym gorzej. Zastanowie się głęboko nad następnym wyjazdem tym kutrem.

Na łodzi meldujemy sie 29.06.13 wybieramy miejsca i czekamy na resztę towarzystwa. godz 6 Szyper wita nas słowami ,,Ryb wczoraj nie było, przedwczoraj też więc i dziś nie będzie,, nasuwa się pytanie ,,w jakim celu wypływać,, Po ok 2 godz pierwsze łowisko w towarzystwie 4 innych kutrów opuszamy pikery. Na łodzi lądują pierwsze ryby niewymiarowe bolki no ale to przecież początek dnia, Drugi rzut szyper daje sygnał odpływamy ,jak miało się pózniej okazać ta sytucja powtarzała się tego dnia nagminnie a pierwsze ryby dla wiekszości okazały się ostatnimi. Na 20 wedkarzy 10 powróciło do portu o kiju, pozostali szczęśliwcy z 1do 3 sztuk rekord jednostki to 5 z przymrużeniem oka wymiarowych ryb. Rejs spedzilismy na zwiedzaniu lini brzegowej nie oddalilismy się dalej niż na 30 do 40 metrow jaki był tego powód pozostaje tajemnicą szypra.Do Władysławowa wybieram się między innymi dlatego iż są tam łowiska o głebokości 80-90 metrów niestety nie były nam one dane. Do portu meldujemy się o 16.30 rozczarowani zachowaniem szypra i całokształtem wycieczki krajobrazowej. Cena rejsu została ograniczona o 20 zł i wyniosła 140 pln. Podczas wycieczki był ciepły posiłek kiełbasa z wody oraz kawa i herbata dostępne w mesie.Na brzegu poruwnanie wyników z kolegami ktoórzy wybrali MARINERO i ADMIRAŁA chłopcy chwalą się zadowalającymi sztukami 1.5 do 3 kilo pojedyncze nawet do 5. Jak sie okazało obie jednostki łowiły na głebszym akwenie około 80m.

Polecam! Uczciwy szyper Arek!!! Nie spotkałem jeszcze takiego uczciwego szypra.

bardzo dużo pływaliśmy za to mniej łowiliśmy... Gdyby nie to to powiedziałbbym że to najfajniejszy kuter na jakim byłem w życiu... Ale ogólnie to baaaardzo polecam.

Byłem 19.05.13.Wyprawa bardzo udana .Polecam ten kuter.

Do Władka pojechałem 2 raz zmuszony brakiem dorsza na zatoce,byłem na Arkunie ale to była porażka,Szyper dbał by nie wyłowiono wszystkich dorszy z Bałtyku,ostatni wypłynęliśmy i pierwsi wruciliśmy do portu,po białej miałem 2 dni rozwolnienia. Nereide znalazłem z portalu WM.Poczytałem opinie i zdecydowaliśmy z siąsiadem że popłyniemy nim na dorsza.W ty dniu była kicha!Do 15.00 miałem 3 małe a i inni podobnie.Inne kutry o 16.00 były w porcie a nasz o 20.00.Szyper a zarazem właściciel szukał zaciekle dorsza i znalazł.Dołowoliśmy trochę i po 2 komplety były.Miła obsługa pomocnika i klimat,kuter zadbany i czysty,szyper profesjonalista.Szczerze polecam ten kuter! Ja tam na pewno wruce!:)))))))))))))Pozdro dla wszystkich! Ps.dodam że obniżył cene o 20 zł. a 4 godziny nadplanowe gratis!!!

Szczerze polecam ten kuter,byłem drugi raz i nie ostatni,dlatego że na tej jednostce dba się o wędkarza,na kutrze jest czysto i przyjemnie dzięki załodze,szyper podchodzi profesjonalnie do swojej pracy.Kawa,herbata przez cały czas rejsu,do tego ciepła kiełbaska.Rybki są patroszone przez załogę.Panie Arku trzymaj Pan tak dalej,a klientów zawsze będzie przybywać.Pozdrawiam.

Ogólnie i w szczegółach mogę powiedzieć tylko same dobre rzeczy na temat tego kutra. Umiejętności Pana Arka oceniam na bardzo wysokie do tego dochodzi wysoka kultura całej obsługi, aż miło tam być!!! Pierwszego maja ryba brała bardzo dobrze miałem ok 40 sztuk, średnio wszyscy gdzieś tak ok. 30 sztuk. Drugiego maja nie co gorzej ok. 20 sztuk. Ogólnie bardzo dobry wypad. Szczerze polecam ten kuter. Wszyscy się tam starają aby wędkarz był zadowolony. Tak właśnie powinno się prowadzić biznes. Po pierwsze, i najważniejsze fachowość; po drugie, zaangażowanie; po trzecie, wysoka kultura. Wszystkim szczerze polecam. PS. Na pewno we Władysławowie na nic innego nie wsiądę.

Dorsz nie chciał gryźć mimo to szyper się starał i dał połowić. Bardzo dużo szukał rybki, jak widział że kiepsko sygnał i przelot dalej. Czasem aż miałem wrażenie czy aby nie na wycieczkę nas zabrał - wynikało to jednak ze słabego zapisu i starań o zadowolenie wędkarzy. W tym dniu były słabe wyniki na innych jednostkach a na Nereidzie raczej ekipa była zadowolona, były dwa kapitalne napłynięcia. Socjal ok, uważam że dobrze by było gdyby można było mieć dostęp do sterówki i gdyby wędkarz miał możliwość spojrzeć na zapis. Pan Felek bardzo pomocny przy rozplątywaniu zestawów i w ogóle chętny do pomocy - dba o wędkarzy. Na plus na pewno dużo miejsca na pokładzie. Na minus mało miejsca w mesie. Ogólna ocena na plus.

Pływałem już na kilku jednostkach ale na Nereidzie było najlepiej. Szyper Arek robi wszystko żebyśmy my wędkarze byli zadowoleni. Polecam Polecam!!!

Super szyper, bardzo dobra obsługa. Byliśmy na kilku kutrach co pozwala nam na konstruktywną opinię. Tak też polecamy z całym przekonaniem połowy z tą jednostką. Zapewniają ciepłe napoje ciepły posiłek, patroszą ryby w ramach oferty. Z usług korzystaliśmy 26 marca 2013 roku i pomimo raczej zimowej aury było dosyć gorąco w odniesieniu do połowu...

Tak powinno być na każdym kutrze widać że tam szanuje się wędkarzy. Szyper Arek a zarazem właściciel kutra bardzo się stara żeby każdy z wędkarzy był zadowolony i do swojej pracy podchodzi profesjonalnie.

warto do nich wrócić :-)

Byłem na tym kutrze 5 czy 6 razy, zawsze wracam z połowem raz lepiej raz gorzej ale fajnie jest to że Szyper nie patrzy na zegarek i jak wędkarze mało połapali to pływa dalej w podstawowej cenie, byłem na tej jednostce i wiosna i jesienią i zima i zawsze wracałem z tarczą :), polecam szczególnie ze względu na duża ilość miejsca na pokładzie, a i ważne za rejs płaci się przy powrocie ....